Tysiące Turków wyszło na ulice i demonstrowało po aresztowaniu Imamoglu i pomimo zakazu zgromadzeń wprowadzonego wczesnym rankiem przez rząd.
Protestujący, którzy zebrali się w południe przed siedzibą policji w Stambule, oświadczyli, że aresztowanie i tymczasowe aresztowanie głównego przeciwnika politycznego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i burmistrza miasta, Ekrema Imamoglu, jest ciosem dla tureckiej demokracji.
Władze Turcji aresztowały Imamoglu, należącego do głównej partii opozycyjnej, Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), pod zarzutem korupcji i wspierania grupy terrorystycznej, co wywołało protesty i oburzenie ze strony opozycji i krytyków rządu.
Podobne spotkanie odbyło się również w Ankarze.