Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że prezydent Rosji mógłby poruszyć kwestię Ukrainy na konferencji prasowej, którą odbędzie się w czwartek po spotkaniu z Aleksandrem Łukaszenką. To sugeruje, że Władimir Putin jest gotowy przychylić się do propozycji Trumpa dotyczącej tymczasowego zawieszenia broni.
„Wszystko będzie zależało od tego, o co zapytają dziennikarze” – powiedział Pieskow, zapytany w szczególności, czy prezydenci Rosji i Białorusi będą komentować kwestie wykraczające poza stosunki dwustronne, takie jak Ukraina, po ostatnich oświadczeniach USA.
Oczekuje się, że dziś do Rosji przybędzie delegacja amerykańska, aby podjąć negocjacje po tym, jak Zełenski przyjął propozycję Trumpa dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni. Według Kremla i Białego Domu, nieuchronna jest bezpośrednia rozmowa Trumpa z Putinem.
Oficjalnie Kreml twierdzi, że Rosja uważnie rozważa tę propozycję i zajmie stanowisko po rozmowach z Waszyngtonem.
Dziś agencje Reuters i Washington Post opublikowały informacje na temat warunków zawieszenia broni na Ukrainie przedstawionych przez Rosję, oparte na informacjach ze źródeł mających wiedzę o trwających od pewnego czasu rozmowach z USA.
Warunki Rosji
Według Reutersa, żądania Rosji są następujące: Ukraina nie może przystępować do NATO, wojska zagraniczne nie mogą być rozmieszczane na terytorium kraju oraz suwerenność Rosji nad Krymem i czterema innymi prowincjami musi zostać uznana przez społeczność międzynarodową.
Są to terminy, które Moskwa niedawno mniej lub bardziej publicznie sformułowała.
Amerykańska gazeta publikuje tajny dokument sporządzony przez przyjazny Kremlowi think tank, który zaleca Putinowi „rozpalenie napięć między USA, Chinami i UE”.
Dokument ten rzekomo został sporządzony dla 5. Biura FSB na tydzień przed spotkaniem Amerykanów i Rosjan w Arabii Saudyjskiej pod koniec lutego, a niektóre propozycje zostały już ogłoszone przez Moskwę.
Przykładowo w dokumencie tym wzywa się Rosję, aby wykorzystała propozycję umożliwiającą amerykańskim firmom eksploatację pierwiastków ziem rzadkich na okupowanych terytoriach Ukrainy jako kartę przetargową. Moskwa faktycznie przyjęła tę propozycję.
Warto zauważyć, że od początku rosyjsko-amerykańskich rozmów aż do dziś rozwój wydarzeń przebiega szybko, co mogło mieć wpływ na pozycję negocjacyjną Rosji, która z jednej strony nie chce sprawiać wrażenia, że blokuje propozycję pokojową, lecz z drugiej strony dąży do ustanowienia swojej suwerenności nad terytoriami ukraińskimi trzy lata po rozpoczęciu wojny.
wypowiedzi Trumpa
Sekretarz stanu Marco Rubio stwierdził, że „piłka tak naprawdę jest po stronie Rosji” i że Stany Zjednoczone uważają, że jedynym sposobem na zakończenie walk są negocjacje pokojowe.
Po porozumieniu z Ukrainą, Stany Zjednoczone podjęły decyzję o wznowieniu pomocy wojskowej dla Kijowa, co budzi sceptycyzm w Moskwie. Urzędnicy oceniają, że propozycja tymczasowego zawieszenia broni jest pułapką zastawioną przez Trumpa na Putina, który wcześniej oświadczył, że tymczasowe zawieszenie broni nie leży w interesie jego kraju.
Oficjalnie Kreml twierdzi, że Rosja uważnie analizuje tę propozycję i zajmie stanowisko po rozmowach z Waszyngtonem.
Wczoraj Władimir Putin, ubrany w mundur wojskowy, po raz pierwszy od czasu inwazji na Ukrainę odwiedził Kursk, wysyłając wiadomość, że armia rosyjska odeprze siły ukraińskie i grożąc, że wszyscy schwytani Ukraińcy będą traktowani jak terroryści, a nie jak jeńcy wojenni.
Rozmawiając w środę w Gabinecie Owalnym z premierem Irlandii Micheálem Martinem, Trump powiedział, że otrzymał „pozytywne sygnały” z Rosji dotyczące możliwości zawieszenia broni.
Trump powiedział również, że uważa, że zawieszenie broni miałoby sens dla Rosji, dodając - bez dalszych szczegółów - że istnieje również „wiele wad dla Moskwy”.
„Mamy bardzo skomplikowaną sytuację, która jest rozwiązywana z jednej strony. Mniej więcej rozwiązane. „Omówiliśmy także sytuację na miejscu i inne kwestie z nią związane” – dodał Trump.
„Wiemy, o jakich obszarach ziemi mówimy, czy to wycofanie, czy nie”. Zapytany, w jaki sposób mógłby wywrzeć presję na Rosję, aby zaakceptowała propozycję, Trump wspomniał o „surowych sankcjach ekonomicznych”, ale nie chciałby ich nakładać, ponieważ „chce pokoju”.
Źródło: in.gr