Pożary spowodowane przez dwa statki, statek handlowy Solong i tankowiec Stena Immaculate, które zderzyły się wczoraj, w poniedziałek, na Morzu Północnym, płoną już drugi dzień.
Jednocześnie trwają intensywne dochodzenia mające na celu ustalenie, w jaki sposób 140-metrowy Solong uderzył w tankowiec przewożący paliwo lotnicze w imieniu rządu USA po odpłynięciu z portu Agioi Theodoroi.
Niepokojące jest to, że pływający pod banderą Portugalii statek handlowy, przewożący co najmniej 15 kontenerów z cyjankiem sodu, toksyczną substancją potencjalnie powodującą śmierć, uderzył w większy tankowiec, wcale nie zmniejszając prędkości.
Filmy z serwisu MarrineTraffic pokazują, że Solong poruszał się z prędkością 16 węzłów na całej swojej trasie, aż do spotkania ze Stena Immaculate, nie zmniejszając prędkości ani na chwilę.
Choć element ten „zapalił” podejrzenie, że za zderzeniem stał jakiś rodzaj sabotażu – w najbardziej ekstremalnych scenariuszach mówiono nawet o włamaniu do Solong – dwóch urzędników ochrony portu powiedziało agencji Reuters, że nie ma żadnych dowodów na złośliwe działania ani żadnego innego czynnika, który mógłby przyczynić się do zderzenia dwóch statków.
Pogląd ten podziela profesor historii marynarki wojennej Sal Mercoliano, który w swojej analizie opisuje, że Solong bardzo często pokonywał tę samą trasę z taką samą lub podobną prędkością.
Podczas analizy załoga Solong wykazała nadmierne zaufanie do automatycznego systemu nawigacyjnego, nie wykluczając przy tym, że na mostku znajdowała się tylko jedna osoba.
Na pokładach obu statków znajdowało się łącznie 37 osób – 23 na tankowcu i 14 na statku handlowym – z czego 36 uratowano, a jedna jest zaginiona. Jak podaje Sky News, spośród 36 uratowanych osób, tylko jedna wymagała przewiezienia do szpitala.
Obecnie istnieje duże zaniepokojenie możliwością katastrofy ekologicznej, gdyż zarówno cyjanek sodu przewożony przez Solong, jak i 220.000 XNUMX baryłek paliwa lotniczego przewożonych przez Stena Immaculate, są niezwykle niebezpieczne i toksyczne dla życia morskiego.
Firma Crowley zarządzająca tankowcem poinformowała na razie, że co najmniej jeden z 16 zbiorników uległ pęknięciu, nie podając jednak szczegółów, ile paliwa wpadło do morza.
Źródło: protothema.gr