Jak wynika z oświadczenia biura premiera, plenarne posiedzenie izraelskiego rządu zatwierdziło w piątek wczesnym rankiem pierwszy etap planu Donalda Trumpa mającego na celu zakończenie wojny w Strefie Gazy i zwrot wszystkich zakładników (oraz ciał poległych).
Wcześniej gabinet bezpieczeństwa zebrał się w biurze Benjamina Netanjahu, a w spotkaniu uczestniczyli także wysłannicy USA Steve Witkoff i Jared Kushner.

„To wszystko nie byłoby możliwe bez odwagi izraelskich sił zbrojnych”
„Oczywiście, repatriacja zakładników była od dawna priorytetem prezydenta Trumpa i wszyscy niestrudzenie pracowaliśmy, aby to osiągnąć” – powiedział Kushner.
„Wszystko to nie byłoby możliwe bez odwagi Sił Obronnych Izraela i ich żołnierzy, bez tego, co osiągnęli nie tylko w Strefie Gazy, ale także podczas wszystkich operacji na polu bitwy w ciągu ostatnich dwóch lat, eliminując Hezbollah na północy i faktycznie go osłabiając” – kontynuował.
„To, co udało wam się zrobić w Iranie, naprawdę pomogło w przekazaniu tego przesłania” – powiedział. „Ale również „armia obywatelska” Izraela – wiecie, wielu z was poświęciło się, walcząc o swój kraj, próbując coś zmienić – myślę, że to miało tam bardzo, bardzo duże znaczenie”.
Kushner podkreślił, że premier Benjamin Netanjahu „wykonał naprawdę niesamowitą pracę przy zawarciu umowy i świetną pracę podczas negocjacji”.
„Trzymałeś swoje stanowisko twardo i myślę, że ty i prezydent Trump byliście całkowicie zgodni co do tego, jaki powinien być stan końcowy” – podsumował.
Zawieszenie broni, wymiana zakładników i przepływ pomocy humanitarnej
Po ratyfikacji planu Trumpa oczekuje się, że bombardowania Gazy ustaną – innymi słowy nastąpi całkowite zawieszenie broni – w ciągu 24 godzin.
Hamas ma następnie trzy dni na uwolnienie zakładników, a wojska izraelskie częściowo wycofają się z Gazy. Porozumienie obejmuje otwarcie przejścia granicznego w Rafah w obu kierunkach.
Oczekuje się również napływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy i uwolnienia więźniów z Izraela.
Hamas: „Ogłaszamy koniec wojny”
Przywódca Hamasu przebywający na wygnaniu w Strefie Gazy, Khalil al-Haya, ogłosił wcześniej, że organizacja otrzymała gwarancje od Stanów Zjednoczonych, arabskich mediatorów i Turcji, że wojna w palestyńskiej enklawie dobiegła końca.
„Dziś ogłaszamy koniec wojny i początek trwałego zawieszenia broni” – powiedział al-Haya, cytowany przez agencję Reuters.
Podkreślił, że organizacja otrzymała gwarancje od mediatorów i rządu USA, którzy potwierdzili, że wojna się skończyła.
Siły izraelskie wycofają się do linii pokazanej na mapie Guardiana.
Grupa 200 amerykańskich żołnierzy będzie „nadzorować” zawieszenie broni
Jak poinformowali wysocy rangą urzędnicy amerykańscy, 200-osobowy zespół wojskowy USA zostanie wysłany na Bliski Wschód, aby „nadzorować” zawieszenie broni w Strefie Gazy między Izraelem a Hamasem. Ma to nastąpić po zawarciu porozumienia pokojowego, do którego wynegocjował prezydent Donald Trump.
Admirał Brad Cooper, dowódca Centralnego Dowództwa Sił Zbrojnych USA, „początkowo będzie miał 200 ludzi na miejscu. Jego rolą będzie nadzorowanie, obserwowanie i dbanie o to, by nie dochodziło do żadnych naruszeń” – powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik.
Dodał, że do zespołu zostaną włączeni wojskowi z Egiptu, Kataru, Turcji i prawdopodobnie ZEA. Drugi urzędnik stwierdził, że „nie ma wojsk amerykańskich wkraczających do Strefy Gazy”.
Źródło: skai.gr














