Premier Kyriakos Mitsotakis z mównicy parlamentu ostro zaatakował partie opozycyjne za to, co oskarżają rząd w związku z wypadkiem w Tempi.
Premier Grecji argumentował, że musimy „sprzeciwić się łatwym wrażeniom, które podsycają podziały i że jesteśmy to winni rodzinom 57 ofiar. Nie zasługują na to, by stać się trybikiem w smutnej próbie wykorzystania momentu, który zszokował całą Grecję. „Dziś przeżywamy wspólną żałobę, którą pewne kręgi próbują przekształcić w podział”.
Jeśli chodzi o masowe manifestacje, które miały miejsce w zeszły piątek, pan... Mitsotakis powiedział, że obywatele domagają się „prawdy i sprawiedliwości”, a także bezpiecznego transportu. „Byli protestujący, którzy domagali się upadku rządu. Ale wierzę, że zdecydowana większość wyraziła przeciwne życzenie, aby Grecja wzrosła bardziej. „Tak słyszałem” – dodał.
Mówiąc o raporcie EDOSAAM, powiedział, że wnioski wskazują, iż przyczyną wypadku są błędy ludzkie w połączeniu z chronicznymi patologiami kolei w naszym kraju. Wykazały one również, że na miejscu wypadku nie było żadnego upoważnienia rządowego, a wręcz przeciwnie, przedstawiciele rządu byli tam w roli obserwatorów.
„Po raz pierwszy widzę, że wniosek o wotum nieufności jest rozsyłany bez oficjalnego złożenia”. Wyobrażam sobie, że uda się panu dojść do porozumienia i w końcu udowodnić, że wszyscy jesteśmy w tym razem, panie. Andrulakis. „Dołączcie do znajomych z lewicy, złóżcie wniosek, abyśmy mogli porozmawiać o wszystkim” – powiedział następnie o wniosku o wotum nieufności, który zostaną złożone przez PASOK, SYRIZA, Nową Lewicę i Pleusi Eleftherias.
źródło: KYPE