Mówi się, że wymienione Greczynki cypryjskie zamawiają z Turcji markowe torby i odbierają je „parowcami”, aby móc dokonać tej czynności bezpiecznie i bez ryzyka wykrycia podczas transportu do wolnych obszarów celnych.
Powyższe zakupy wliczają się do szerszych transakcji przeprowadzanych przez Greków cypryjskich z handlarzami lub innymi profesjonalistami na terytoriach okupowanych, które w ciągu pierwszych trzech miesięcy osiągnęły kwotę 744.526 XNUMX euro.
Karty kredytowe Greków cypryjskich na terytoriach okupowanych dosłownie zapaliły się w pierwszym kwartale, głównie na zakup usług od zakwaterowania w hotelach po gry hazardowe w kasynie.
Według danych firmy JCC kwota 744.526 3.105 euro odpowiada 222.644 transakcjom, które dotyczyły głównie noclegów. Oznacza to, że część naszych rodaków uprawiała turystykę zimową w hotelach okupowanych, najwyraźniej łącząc noclegi z kasynami. Tylko w marcu za pobyty wypłacono XNUMX XNUMX euro, a najwięcej w styczniu.
Zwiększono także kwoty grane w kasynach okupowanych, gdyż za trzy miesiące 2016 roku 433.599 192 euro wypłacono wyłącznie plastikowymi pieniędzmi. W marcu do kasyn z wizami wypłacono XNUMX tys. euro, co stanowi kwotę wyższą w porównaniu do pozostałych miesięcy.
Znacząco wzrosły kwoty wydawane na zakup artykułów odzieżowych i obuwniczych z krajów okupowanych. A dzieje się tak dlatego, że niektórzy lubią kupować produkty znanych marek, nawet jeśli wiedzą, że są to podróbki. W tym roku zapłacili kartami kredytowymi 115.380 35 euro, podczas gdy w samym marcu zakupy wyniosły XNUMX tys.
Jak nam wyjaśniono, jest klasa A/C, która lubi nosić markowe ubrania lub nosić torby znanych marek, nawet jeśli wiedzą, że to podróbki. Szczególnie ostatnio, jak nas informują, Turcy cypryjscy sprowadzili z Turcji „dobre” imitacje toreb, które są sprzedawane za bardzo niewielkie pieniądze. Tak naprawdę po wydaniu rozkazu urzędnicy wywożą ich na wolne tereny, aby „oznaczeni” uniknęli aresztowania.
źródło: Phileleftheros