Modestia Samara z Xylofagou urodziła się z zespołem Downa i ma zaledwie 3 lata. W lutym 2021 roku postawiono jej drugą diagnozę, Ostra białaczka limfoblastyczna.
Matka, Stefania Teofanous, czerpiąc siłę z uśmiechu córki, udziela jej lekcji życia i zabrania sobie płakać za żyjącym dzieckiem.
Jej wyznanie złożone Theodorze Kyriakou porusza, dodaje odwagi i głęboko porusza serce.
„Miło jest mieć słabości, ale jeszcze fajniej jest mieć siłę.
To moja siła, a nie słabość.”
-
„Jesteś moją siłą.
Bardzo cię kocham.”
Niosę anioła. Będzie miał dodatkowe uściski. Dodatkowe pocałunki. Dodatkowa miłość. I dodatkowy chromosom.
Płakać. Przyszło, bo... To nie było miłe uczucie.
Zwolnienie... NIE
Nie myślałem o tym. Wszystko, co mi przysłał, chciałam zatrzymać. Nigdy o tym nie myślałem.
Podjęto decyzję o zatrzymaniu dziecka.
Od początku nie wiadomo, czym jest zespół Downa... Wiedziałem, że u tych dzieci, gdy dorosną, mogą wystąpić problemy zdrowotne. Jedyne co mu powiedziałem to… "Ajeśli odbierzesz mi to wcześniej... ale teraz daję to Tobie. "
Nikomu nie opowiadałam o swoich myślach… Nie chciałam, żeby ktokolwiek miał na mnie wpływ.
Będąc w ciąży myślałam o…” DLACZEGO "...
Moja mama dużo płacze. Nie zaakceptował tego łatwo. Był rozczarowany. To ona miała najwięcej wątpliwości. The Dlaczego w niej było bardziej intensywne niż moje, dlaczego.
Zmusiłem ją do tego. W ten sposób ON nam to wysłał, tak to wychowamy "
Miałem ludzi u swego boku. Mój mąż, który był bardzo pozytywny. Znajomi przedstawili mnie rodzinie, w której urodziło się dziecko z zespołem Downa. Nazywa się Andreas i miał wtedy cztery lata. Normalny, żywy dzieciak, wszystko rozumiał!
W ten sposób zobaczyłem, jaki może mieć wzrost. Bardzo mi to pomogło.
Kiedy się urodziła, zrobiłem profesjonalną filmografię podczas porodu.
Byłem bardzo szczęśliwy. Zbyt podekscytowany. Nie mogłem się tego doczekać. Aby ją zobaczyć, poznać ją. Tak bardzo chciałem zobaczyć, jak to będzie. Nie obchodziło mnie już wcale, że ma zespół Downa. Nic mnie nie przestraszyło. "MÓC! Cokolwiek to jest, mogę. "
Ma więcej biegów. To jest trudne. Ale nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest łatwe.
Ale kiedy masz w domu anioła, czyż nie jest to tego warte? Zasługują na to!
Modestia miała 2.5 roku, gdy...
Straciłam grunt pod nogami.
luty 2021.
Białaczka. Rak krwi. To wszystko, co wiedziałem.
Limfoblastyczny lub mieloblastyczny.
Nie wiele rozumiałem. Dużo nowych słów. Terminologia, jakby to był inny język.
Lekarz próbował to wyjaśnić, ale...
płakałam. Bardzo płakałam, ale pamiętam, jak mówiłam lekarzowi… „Jesteśmy silni”.
Najgorsze było to, że byłem sam. Mój mąż był w pracy. Chciałem mieć partnera przy sobie. Z pandemią nikomu nie pozwolili. Kwarantanna. Nawet kiedy zabrałem ją do szpitala, od godziny dziewiątej obowiązywała godzina policyjna.
Gdybym upadł, nikt nie byłby w stanie jej pomóc. Gdybym upadł, dom by się zawalił. Nie było miejsca na upadek. Nie upadnę. Będziemy to podawać jako zwykłą chorobę.
Pierwsze dni w szpitalu były szokiem. Wszystko było dla mnie takie nowe. Szpital był naszym drugim domem. Kiedy masz inne dzieci, są chwile, kiedy się uginasz. Ale nie masz innego wyjścia, jak tylko coś zrobić. Będziesz płakać. Upadniesz... Możesz upaść, ale musisz wstać.
Kiedy ona się uśmiecha, ja muszę mieć podwójny uśmiech. Psychologia jest wszystkim. Kiedy sama przez to przechodzi. Kiedy jej ciało przechodzi przez to, przechodzi przez to także jej psychika.
Chemioterapia jest trudna. Kortyzony, które bierze, są jeszcze trudniejsze.
...Skromność z kortyzonami.
Maj… Lato… Zwiększona dawka kortyzonu.
Moja Modestia, ona tylko płacze. Nic nie może jej pomóc. Nic nie jest w stanie jej uspokoić. Kiedy dostaje kortyzon, jest innym, przeciwnym dzieckiem. Robi się bardzo nerwowa.
Tam… pochylam się.
Zabraniam sobie płakać za żywym dzieckiem.
Modestia jest naszym wsparciem. To nasza siła.
To sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem. Chcę uświadomić ludziom wszelkie problemy, jakie mogą się pojawić.
Jeśli nie mieszkałeś z dzieckiem z zespołem Downa, nie wypowiadaj się negatywnie. Lekarze znają ten zespół od strony medycznej. Nie znają tego od strony emocjonalnej. Tym, którzy komentują negatywnie, odpowiadam odpowiednio. Mam też wielu internetowych znajomych, którzy kochają Modestię i często sami odpowiadają na mój post. Każdy musi to zaakceptować. Musi to zaakceptować przede wszystkim rodzic, a potem najbliższe otoczenie rodziny. W ten sposób pomagasz dziecku. Każde dziecko posiadające pewne cechy potrzebuje akceptacji. Czy on nam to wysłał? Z jakiegoś powodu wysłał to do nas. Zaakceptuj to. Bardzo mi się podobało. Daj mu wszystko, co możesz, a on odda ci podwójnie. Istnieje bezinteresowna miłość.
To, co oferują ci pod względem emocjonalnym, spłaszcza wszystko inne.
Proszę, aby dzieci ze specjalnymi potrzebami, różne dzieci, miały równe prawa, równe szanse. Zespół Downa jest łatwy do opanowania, bardzo łatwy do wyszkolenia i może się wiele nauczyć, więc nie pozbawiaj go tego.
Dajemy im skrzydła i zapasy, a oni często je odcinają. Chcą je wielokrotnie zamykać w placówkach, umieszczać w oddziałach, a przecież są tam dzieci, które mogą rozwijać się w bardzo zadowalającym stopniu. Jest dziewczyna z tym zespołem, która ukończyła uniwersytet.
Nie mów mi, żebym umieściła dziecko w placówce opiekuńczej. Nie postawię tego.
Nie możesz mnie zmusić, żebym to miał w oddziale. Co to jest jednostka? Miejsca, które po prostu się nimi opiekuje i piętnuje, bo są dziećmi oddziału.
Matka jest siłą. Filar domu.
Jeśli chodzi o kwestie zdrowotne… mamusie trzymaj się mocno. To trudna droga. Trzymaj się mocno. Psychologia musi być u szczytu. Czuję, że daję sobie radę sama, ale taka jest natura matki. Większość mężczyzn nie ma takiej siły jak my. Jeśli chodzi o ich małe dzieci, jest to jeszcze trudniejsze. Nie mogą.
Życzę mojej Modestii, aby miała zdrowie, aby całą tę przygodę przeszła jak najmniej boleśnie i oczywiście była szczęśliwa.
Tekst edytowany przez Wiadomości z Famagusty.
Obejrzyj wywiad z Theodorą Kyriakou:
Występy Theodory Kyriakou dedykowane są Ioannie Stylianou i Mary Liotatis Kalopetritis, które przedwcześnie odeszły.