29-latek Panagiotis Anglogallou z Ksylofagosu, zdobyła I miejsce w konkursie Pancypriot Barteding i będzie reprezentować naszą wyspę na Światowych zawodach na Kubie w listopadzie.
Ale Panagiotisa poznaliśmy poprzez znany bar w Ayia Napa, gdzie pracuje. Urzekł nas swoim humorem, koncentracją i pasją do tworzenia koktajli.
Swoją wiedzą i talentem przygotowuje wyrafinowane drinki, doprowadzając do szaleństwa nawet najbardziej wymagające podniebienie.
Ciesz się najsmaczniejszym koktajlem odpowiedzi przygotowanym przez Panagiotisa Anglogallou dla FamagustaNews i Andriego Florentzou!
Panagiotis miał w sobie barmanstwo, co było widać po jego kursie i ujawniło się w odpowiednim czasie. Inicjatywę przejął jego ojciec, który pracował w hotelu. W 2011 roku Panagiotis rozpoczął pracę jako barman. Potem powoli – powoli zaczął szukać tego bardziej i tak przyszły seminaria, a po drodze profesjonalny certyfikat ANAD. Uczęszczał także do Szkoły Barmańskiej Poziom 1 Kostasa Pisiasa i oczywiście nie ma zamiaru się tutaj zatrzymywać!
Rozmawiając z Panagiotisem i pytając go o ulubiony napój, ten z humorem odpowiada, że to coca cola! Od razu rozumiemy, że tym, co skłoniło Panagiotisa do pracy w barze, nie była miłość do alkoholu, ale pasja tworzenia.
„Uświadomiłem sobie, że barmanstwo to forma sztuki, która daje artyście swobodę tworzenia arcydzieł smaku”.
Gdyby miał zrobić koktajl dla swojej osobowości, z łatwością mógłby nam odpowiedzieć, że będzie najlepszy, przy swoim humorze. Choć jednak łatwo takie cechy dostrzec w osobowości Panagiotisa, utrzymuje on, że jest on nieprzenikniony.
Jego koktajl osobowości byłby taki „koktajl, którego składników nie można łatwo prześledzić. Podstawą tego konkretnego koktajlu byłby napój alkoholowy, na który się nie liczy, np. wódka.
Panagiotis wykorzystał kwarantannę do uprawiania swojej pasji, jaką jest nic innego jak barmanstwo. Z niewykorzystanego drewna (palety) i gałęzi, które zabrał z morza, zbudował więc swój własny „bar”.
Z tego baru wielu próbowało „eksperymentów” Panagiotisa, od najstarszego do najmłodszego, który nawet zatwierdził koktajle, które pojadą na konkurs!
„Napój, o który mnie poprosił po raz drugi, zabiorę go na zawody”
Jednak koktajl, którego każdy chce spróbować przekraczając próg Panagiotis, zwyciężył w konkursie.
Złożona technika, prosty smak.
Wyjście na koktajl of dotychczasowy pudełko!
Tequila Rose, Grand Marnier, Syrop Cynamonowy, Twist Pomarańczowy i Truskawka.
Spryskujesz wodą różaną i gotowe!
„Petalle De Rouge”
Panagiotis opowiedział nam o swoich doświadczeniach z zawodów.
„Myślę, że warto wspomnieć, że brałem w nim udział już po raz trzeci. Kilka pierwszych razy byłem dość rozczarowany, ale dzięki wsparciu Stowarzyszenia Barmańskiego i mój upór, z którym walczyłem, aby nawet znaleźć się w pierwszej piątce.
Pierwsze miejsce było dla mnie i dla moich bliskich dużym, ale miłym zaskoczeniem!
Kryterium wygrania konkursu to nie tylko umiejętność sporządzania koktajli i znajomość technik, ale także umiejętność organizacji eventów, koordynować wydarzenia i wiedzą, jak pracować na imprezach. Bardzo ważnym czynnikiem dla jury jest atmosfera panująca na imprezie, jeśli klienci pozostaną na wydarzeniu wystarczająco długo i oczywiście jeśli kupią drugi koktajl przygotowany przez uczestnika lub po prostu wypiją jeden z konieczności, a następnie zamienią się drinkami.
Napój, który zrobiłem, wymagał dużo pracy, wielu przemyśleń, aby stworzyć coś niezwykłego i wielu testów, aby to osiągnąć! Wynik mnie usatysfakcjonował i, jak wszystko pokazuje, również wielu osób, które tego próbowały.”
Konkurs daje mu doskonałą okazję do udziału w seminariach za granicą, a także do wzięcia udziału w światowych konkursach barmańskich.
„Nagroda nie jest ważna, ale odpowiedzialność, którą zdobyłem, reprezentując Cypr na Mistrzostwach Świata na Kubie w listopadzie 2022 r. Na Kubie weźmie udział 60 krajów, co jest dla mnie liczbą stanowiącą wyzwanie i oczywiście nie mogę się doczekać, aby dać z siebie wszystko i wziąć udział w seminaria, które będą oferowane. Moim celem nie jest medal – jeśli go zdobędę, oczywiście będę szczęśliwy – ale zdobycie wielu rzeczy zawodowo i przekroczenie samego siebie.
Według Panagiotisa Kokkinohoriaci prawdopodobnie zajmują pierwsze miejsce w… chemii!
"To barman na Cyprze uważam, że jest na dobrym poziomie. Oznacza to, że gdybym miał ocenić od jednego do dziesięciu, postawiłbym siódemkę. Najwięcej ma chyba dzielnica Famagusta za sprawą Stowarzyszenia Barmańskiego który tu ma swoją siedzibę i co za tym idzie, bardzo dobrymi profesjonalistami. Byłbym jednak niesprawiedliwy, gdybym nie wspomniał także o innych województwach, w których według własnych kryteriów znalazłem kilka całkiem niezłych.”
I na dobre i na złe, zawód dodaje mężczyźnie innego uroku, nadaje mu inny klimat. Ale czy dla każdego jest to samo? Panagiotis i tak nie był taki...
„Bycie za barem bardzo mnie zmieniło. Zanim stanąłem za barem, byłem osobą bardzo zamkniętą. Bardzo się zawstydziłam. Potrząsałem shakerem i było mi wstyd z powodu hałasu, jaki wydaje. Myślałam, że wszyscy na mnie patrzą i poczułam się dziwnie. Taki byłem. Potem się przyzwyczaiłem. W barze czuję się bardziej komfortowo, rozmawiam ze wszystkimi i wszystkim, to jest PR! Lubię teraz kontakt z ludźmi.
Płeć żeńska nie jest wyjątkiem, ale nie używam swojego tytułu do flirtowania. Służę pomocą każdemu klientowi. Może w koktajlach dla kobiet wkładam więcej sztuki i staram się zbliżyć do smaków, które lubi kobieta, z krokiem wstecz do smaków, które lubimy my. Zwykle kobiety lubią słodycze. Nie dodasz za dużo alkoholu, dodasz owoce, żeby dodać energii i wybierzesz wódkę lub gin.”
Celem Panagiotisa na najbliższe lata jest rozwój zawodowy na jak najwyższym poziomie. Cokolwiek to jest. Niezależnie od tego, czy jest to medal na światowych zawodach, czy otwarcie własnego sklepu, czy zostanie ambasadorem. Twierdzi, że nie wie, jak daleko może się posunąć, ale pewne jest, że da z siebie wszystko!
„Cokolwiek robię, chcę po prostu nadal robić koktajle, albo je tworzyć, albo robić”.
Życzymy mu dobrej kariery we wszystkim, co robi, i powodzenia na Kubie!
Wiadomości z Famagusty