Grigoris Arnaoutoglou odniósł się do trudności, z jakimi zmagał się przez ostatnie pięć lat w związku ze snem, stwierdzając, że potrzebuje tlenu. Prezenter opowiedział o problemie, z którym przyszło mu się zmierzyć, w związku z wypowiedzią Dimitrisa Starovasa na temat jego zdrowia, który był gościem programu „The 14night show” wieczorem w Wielki Poniedziałek, 2 kwietnia. Muzyk opowiedział o swoim życiu jedenaście miesięcy po udarze, którego doznał, po czym Grigoris Arnaoutoglou wyznał, że doskonale rozumie, co musi przezwyciężyć.
Odnosząc się do siebie, prezenter wyjaśnił, że na co dzień zmaga się z trudnościami związanymi z koniecznością korzystania z tlenu. Podkreślił, że ta konkretna sytuacja nie jest dla niego przyjemna i opowiedział o naleganiach swojej partnerki, Nancy Antoniou, na podporządkowanie się jego leczeniu.
Jak powiedział Grigoris Arnaoutoglou: „Masz przed sobą człowieka, z którym nie spałem dobrze przez pięć lat”. Używam tlenu, co nie jest łatwe. Nancy ciągle mi powtarza, że mam podłączyć tlen. Nie mogę nosić go cały czas, bo nie jest to najprzyjemniejsze. Nie mogłam założyć maski, więc nałożyłam dwie tubki. Ponieważ podczas snu powietrze wydaje dźwięki przypominające wiatr, w pewnym momencie doprowadza cię to do szału i chcesz się go pozbyć. To, przez co przechodzisz, jest bardzo trudne i rozumiem, co mówisz, bo ja nie spałam dobrze od pięciu lat.
Obejrzyj wideo