14 złotych medali na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy w lekkoatletyce, występy, które tworzą historię, etos, który wszyscy doceniają. Miltos Tedoglou po raz kolejny od wtorkowego wieczoru jest jedną z czołowych postaci w historii współczesnego sportu.
On sam może nie był zadowolony ze skoku na odległość 8,48 m, który zapewnił mu złoto w długim finale igrzysk olimpijskich w Paryżu, jednak to, czego dokonał, po raz kolejny zapisało go w historii lekkoatletyki, gdyż został dopiero drugim skoczkiem po Carlu Lewisie. zdobyć pierwsze miejsca na igrzyskach olimpijskich.
Na koncie Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej napisano „Nic, co go powstrzyma”. „Imperial” – taki był jednowyrazowy komentarz na oficjalnej relacji z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. – Czy ktoś może go powstrzymać? – takie pytanie postawiła relacja światowej federacji lekkoatletycznej. „Back to back” przypomniała relacja z X Igrzysk Olimpijskich.
CESARSKI. 🥇🥇 #Paris2024 pic.twitter.com/meK7urYXKx
— Paryż 2024 (@Paryż2024) 6 sierpnia 2024 r.
Reakcja greckich użytkowników X, którzy oprócz wiwatów i gratulacji dla występu Tentoglou, byli równie obrzydliwi, odnieśli się do... linii lotniczych tentoglou, a szczególne było także nawiązanie do moralności greckiego złotego medalisty olimpijskiego.
Linie lotnicze Tentoglou ✈️
🇬🇷 Obrońca mistrza olimpijskiego Miltiadis Tentoglou w finale skoku w dal mężczyzn poszybował na odległość 8.48 m 🤯
Czy ktoś go zatrzymuje?#Paris2024 #Igrzyska Olimpijskie pic.twitter.com/n7dCt1pAlM
- World Athletics (@WorldAthletics) 6 sierpnia 2024 r.
Po prostu nie da się zatrzymać Miltosa! 😏
Miltiadis Tentoglou 🇬🇷 jest teraz dwukrotną mistrzynią olimpijską w skoku w dal! 🥇🥇#Igrzyska Olimpijskie #Paris2024 #lekkoatletyka pic.twitter.com/PyQXJlc5QU
— Europejska Lekkoatletyka (@EuroAthletics) 6 sierpnia 2024 r.
Do... tańca dołączyły takie firmy jak Netflix czy Duo i nie przepuściły okazji, by wykorzystać loty Miltosa Tedoglou do agresywnego marketingu.
Mecz Tedouglou oglądał z trybun „Stade De France” zarówno jego przyjaciel i brązowy medalista olimpijski w skoku o tyczce Emmanuel Karalis, jak i „Władca Pierścieni” i brązowy medalista olimpijski w Paryżu Lefteris Petrounias, z którym Miltos miał i ciepły uścisk.
Choć Miltos pisał Historię, jego pierwszą reakcją na trenera była drobna skarga: „Nie byłem dobry, nie byłem dobry” – powiedział Giorgosowi Pomaskiemu i potwierdził to w swoich wypowiedziach w strefie mieszanej po meczu „Pomaski on powiedział mi, że dostaliśmy to po raz drugi. Powiedziałem mu, że nie jestem dobry”.
„Jestem bardzo szczęśliwy z tego, co osiągnąłem, ale chciałem czegoś więcej, czegoś dzisiaj brakowało. Walczyłem z tym. W końcu zacząłem się budzić, piąty skok był za dobry, szedł na duży skok. Zaryzykowaliśmy w szóstym secie, ale nie wyszło. Wiatr ciągle się zmienia, to trudny wyścig. Jestem bardzo szczęśliwy. Chciałem czegoś więcej, żeby móc się tym bardziej cieszyć.”
Najwyraźniej Miltos miał tę małą skargę, ponieważ oczekiwał od siebie więcej, może skoku blisko 8,70 m. lub przynajmniej pobicie panhelleńskiego rekordu (8,66 m) Loui Tsatoumasa.
Drukarz z Greveny, mimo intensywności walki, nie zapomniał o tych, którzy walczyli z godłem państwowym w Paryżu, ale także o tych, którzy kontynuują swoje wysiłki. Zapytany, czy obejrzy jeszcze jakieś mecze, odpowiedział: „Będę tu jutro po medal. Zobaczę się z Kateriną, moim ulubionym sportem jest trójskok. Mamy też polo.”
„Widzę wiele komentarzy, filmów, zdjęć, wiadomości, podoba mi się to. Cieszę się, że udało mi się zadowolić Greków i sprawić, że będą dumni, tak jak reszta dzieciaków, które rywalizowały, niezależnie od tego, czy zdobyły medal, czy nie” – powiedział nieco później z autobusu greckiej delegacji.
Kiedy złoty medalista w skoku w dal przybył do wioski olimpijskiej, utonął w uściskach ludzi z greckiej misji, a niektórzy wyśmiewali go, bo w swoich wypowiedziach stwierdził, że „nie poszło mi najlepiej”. Powitał go między innymi Emmanuel Karalis, który wraz z Milto poprosił go o pokazanie medalu, który zdobył dzień wcześniej. Wszyscy umówili się dzisiaj na kolejną rundę apoteozy, kiedy Miltos również będzie nosił złoto na piersi.
Źródło: protothema.gr